Tonik z octu jabłkowego
Potrzebujemy:
- 100 ml wody mineralnej lub destylowanej (około pół szklanki)
- 5 ml octu jabłkowego niedestylowanego ekologicznego/bio (jedna łyżeczkę)
- butelkę na gotowy tonik (ja użyłam butelki po jantarze)
- papierowy filtr do kawy
- przydasię: olejki eteryczne (np. lawenda, zielona herbata); lejek
Przygotowanie:
- Wlewamy wodę i olejki eteryczne (jeżeli chcemy) do osobnego naczynia.
- Mieszamy do maksymalnego połączenia olejków z wodą.
- Przelewamy przez szary filtr do kawy nasza miksturę do butelki w której będziemy trzymać tonik (zostawiamy trochę miejsca na ocet).
- Dodajemy 5 ml octu jabłkowego, mieszamy i gotowe :)
- Gotowy tonik trzymamy w lodówce, jest zdatny do stosowania przez około 2 tygodnie.
Właściwości toniku:
- zawiera kwas jabłkowy
- reguluje wydzielanie sebum
- zakwasza
- zmiękcza skórę
- może ściągać skórę (uwaga na wrażliwe miejsca)
- delikatnie wybiela
Jeżeli mamy ochotę na mocniejszy tonik to dajemy zamiast 5 ml octu 10 ml.
Taki tonik jest dobrym i tanim środkiem jeżeli mamy umiarkowany trądzik na plecach.
Ocet też można wykorzystać do zrobienia płukanki do włosów czy w kuchni :)
Ps.: Nie radze go stosować na skórę która się ostatnio złuszczyła, szczypie... :F
Lubicie takie kosmetyki samorobione?
Czy wolicie nie eksperymentować?
bałabym się go...
OdpowiedzUsuńDlaczego? :) To tylko 5%
UsuńJa go stosuję już bardzo długo, jako tonik i jako płukankę i spisuje się tak dobrze, że aż zaczęłam robić swój własny ocet w domu :)
OdpowiedzUsuńTo dobrze, bo ja go dopiero parę dni stosuje. Jako płukankę też stosowałam i efekty = <3333
Usuńdodam jeszcze, że ma właściwości wybielające więc polecany jest dla osób które nie opalają się...
OdpowiedzUsuńi które mają "piegi" rozjaśnia je rewelacyjnie :)
Oo dziękuje ślicznie, :* Już dopisałam.
UsuńCzytałam wiele razy o tym ale jakoś nie przyszło mi do głowy samej zrobić :) przydatna rzecz. Poza tym bardzo lubię takie posty DIY :)
OdpowiedzUsuńTeż je lubię, chociaż nie zawsze robię to co na nich :P Można, można, zwłaszcza że zajmuje 5 minut i koszt to groszowa sprawa.
Usuńfajny ten post i przepis :)nigdy wcześniej tego nie robiłam
OdpowiedzUsuńja raczej się boję sama robić kosmetyki.
OdpowiedzUsuń